Louis: Przepraszam.
Aga: Yyy...Spoko - Nastała niezręczna cisza...
Milena: Może już chodźmy...
Zayn: No chodźmy. Ale do nas!
Milena: Nie ! Do nas ! - Chwilę się posprzeczaliśmy, i wygrałam : ))!
Aga: Chcecie coś do jedzenia ?
Niall: A co proponujesz ?
Aga: Zależy co chcesz. :P
Milena: Mam pomysł. Zróbmy wszyscy pizze.
Zayn: Dobry pomysł.
Niall: Bardzo Dobry.
Louis: Wspaniały !
Liam: No, Super. : ))
Harry: No i git. : DD - Świetnie się bawiliśmy. Ja robiłam z Zaynem, Aga z Louisem, a chłopcy oddzielnie. Było super, brudziliśmy się mąką, przytulaliśmy i wql. W pewnym momencie Zayn miał całe ręce w mące i ubrudził mi palcem nos. A ja złapałam całą garść mąki i rzuciłam mu w twarz. Zayn się zdenerwował i zaczął mnie ganiać po całym domu, a ja zaczęłam uciekać . Zayn dogonił mnie przy balkonie. Zaczął mnie łaskotać, a ja go przytuliłam. Zjedliśmy pyszną pizze i posprzątaliśmy. Potem Zayn powiedział coś Louisowi na ucho,
a Louis ,,podał" dalej. Niestety do mnie i do Agnieszki ta wieść nie dotarła xD

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz